Inspiracje są chyba oczywiste - nugoth, punk i te klimaty z domieszką elegancji. Ekstrawagancką spódniczkę zestawiłam z prostymi elementami - koszulką i marynarką. Zdecydowałam się na jasne rajstopy - zależało mi, by zestaw mimo mrocznych nawiązań był wizualnie "lekki" i nowoczesny. Do tego odrobina biżuterii (rzadko mi się zdarza, bym uznała, że mniej znaczy więcej - to jeden z tych nielicznych przypadków) i masywne buty (bo choć w sercu czuję lekkość, to twardo stąpam po ziemi ;)).
Prosto, ale efektownie. Tym razem zdjęcia autorstwa mojej przyjaciółki <3 Jakość kalkulatora (czyli mojego ukochanego małego Olympusa, którego zawsze mam w torebce), ale liczy się przekaz.
Jak Wam się podoba?
- 5:09:00 AM
- 19 Comments