Świat jest mały. Zaskakujące, jak czasem bardzo. Przekonałam się o tym po raz kolejny niecałe dwa tygodnie temu - w trakcie wyborów do Miss Polski na wózku, a właściwie w trakcie przygotowań (pełną relację znajdziecie TUTAJ). Przypadła mi wtedy rola wolontariuszki. W przerwie między obowiązkami - ekipa zgarnęła mnie na krótką sesję zdjęciową - efekty możecie podziwiać na zdjęciach. Szok i niedowierzanie nastąpiły kilka dni później, gdy dowiedziałam się, że ten miły i niepozorny fotograf... to człowiek, którego prace podziwiałam od dawna. Dziś więc post, który znaczy dla mnie coś więcej. Post przedstawiający sesję, w trakcie której zupełnie przez przypadek spełniło się jedno z moich marzeń - krótka współpraca z fotografem skrywającym się pod pseudonimem Anapt. Radość? To mało powiedziane.
- 8:30:00 AM
- 14 Comments